Kliknij, aby dodać stronę do ulubionych
strona główna cmentarze warto wiedzieć księga gości napisz do nas
PRUDNIK   English text

Nie znamy dokładnie początków żydowskiego osadnictwa w Prudniku. Dokumenty podają, iż w 1534 r. w mieście tym żyło dwudziestu pięciu Żydów. Istnieje wiele zapisków dotyczących ludności wyznania mozaistycznego w prudnickich księgach miejskich, zwłaszcza za lata czterdzieste XVI w. Na przykład księgi z 1540 r. podają wzmiankę o szkole żydowskiej. Z roku następnego istnieje zapisek mówiący, iż przedstawiciele rady żydowskiej Długi Mojżesz, Dawid Stary i Kaufmann zwrócili się do rady miejskiej z prośbą o sprzedaż kawałka gruntu pod cmentarz. Za czterdzieści guldenów została im odsprzedana działka na tzw. górze piaskowej - był to najprawdopodobniej pierwszy kirkut w Prudniku. W 1559 r. do miasta przybyła duża grupa Żydów z Polski. Spowodowało to, iż stosunek władz miasta do tej grupy ludności przybrał bardziej negatywny wydźwięk. Prośby mieszczan skierowane do cesarza Rudolfa II zaowocowały w 1570 r. wygnaniem z Prudnika dwudziestu ośmiu rodzin żydowskich. Niektórzy z nich przeprowadzili się do pobliskiej Białej.

Brak jest śladów bytności ludności żydowskiej w Prudniku w latach 1784-1809. Z czasem jednak Żydzi odważyli się na powrót, choć nie chowali już więcej swoich zmarłych na starym kirkucie. Przez kilkadziesiąt lat wozili ich na cmentarz do pobliskiej Białej - aż do momentu założenia nowej prudnickiej nekropolii żydowskiej w 1860 r.

Szansa na rozwój gminy żydowskiej w Prudniku pojawiła się w latach dwudziestych i trzydziestych XIX wieku - wraz z gwałtownym rozwojem przemysłu włókienniczego. W 1838 r. w mieście osiadł kupiec Samuel Fränkel. Założył on niewielki zakład włókienniczy, który w miarę upływu czasu - z pomocą rodziny i znajomych Samuela - rozrósł się w fabrykę o europejskiej sławie. Przedsiębiorstwo mieściło się wzdłuż ul. Nyskiej. O jego rozmiarach mogą świadczyć następujące fakty: w fabryce była łaźnia i kuchnia dla pracowników, w 1908 r. wybudowane trzy turbiny zaopatrywały w prąd nie tylko samą fabrykę, ale i szpital oraz elektrownię w Opolu, w 1910 r. zakład zatrudniał cztery tysiące robotników, a w 1928 r. powstała przyzakładowa szkoła. Na produkowany w fabryce asortyment składały się: serwety, ręczniki, obrusy, nakrycia stołowe ze sztucznego jedwabiu, ręczniki frotte, prześcieradła oraz wzorzyste płaszcze po kąpieli. Produkty te eksportowane były nie tylko do krajów europejskich, ale również do Stanów Zjednoczonych.

Samuel Fränkel i jego wspólnicy - Josef Pinkus, Albert Emanuel Fränkel i Max Pinkus - nie poprzestali jednak na budowie zakładu włókienniczego. Dysponując dużym majątkiem podarowali miastu łaźnię miejską, dom, w którym mieści się obecnie przedszkole fortexsowskie (kiedyś służył rodzinie Samuela jako dom mieszkalny), budynek obecnego Liceum Medycznego, tzw. "Biały Dom" - ze wspaniałą fontanną - przy ul. Kościuszki (kiedyś budynek reprezentacyjny dla gości), współfinansowali również budowę kościoła ewangelickiego. Samuel Fränkel uczynił też niezwykły gest, darując gminie żydowskiej w Prudniku wspaniałą synagogę (wcześniej nabożeństwa odbywały się w wynajmowanych pomieszczeniach). Jej projektantem był architekt Smith, a pewną ciekawostką był fakt, iż posiadała ona organy.

Inną niezwykła postacią prudnickiej społeczności żydowskiej był Max Pinkus - sławny kolekcjoner książek. Jego kolekcja - zwaną "Biblioteką Śląską" - byłą jedną z największych na świecie, jeśli chodzi o książki o tematyce śląskiej.

Gmina żydowska w Prudniku nie należała do największych - w 1929 r. liczyła trzydzieści dwie rodziny, co dawało sto dziesięć osób. Była jednak dobrze zorganizowana, posiadała własną szkołę, stowarzyszenie pomagające osobom ubogim oraz Bractwo Pogrzebowe. W skład zarządu gminy wchodzili Max Pinkus, dr med. Adolf Wolff, Heren Herman i Sally Cohn.

Druga połowa lat trzydziestych XX wieku przyniosła koniec okresu świetności prudnickich Żydów. Podczas nocy kryształowej w 1938 r. została spalona synagoga; w tym samym roku spadkobiercy Samuela Fränkla zostali zmuszeni do oddania fabryki w ręce nazistów, a sami do emigracji. Wraz z nimi wyjechała spora część prudnickich Żydów.

Po drugiej wojnie światowej Żydzi nie powrócili do Prudnika, by się w nim na stałe osiedlić. Jednak po dziś dzień pozostały po nich w mieście liczne ślady - wymienione wyżej budynki, a przede wszystkim odbudowana w 1949 r. ze zniszczeń wojennych fabryka Fränkla - obecnie firma Frotex S.A.

Cmentarz żydowski w Prudniku - jak zostało to już wyżej zaznaczone najprawdopodobniej drugi w dziejach miasta - znajduje się przy obecnej ul. Kolejowej 40 i został założony w 1860 r. Tuż przy nim znajdował się dom przedpogrzebowy - wyjątkowa budowla wzorowana na architekturze synagogalnej. Obiekt ten zachował się w bardzo dobrym stanie i obecnie służy zielonoświątkowcom za salę modlitw.

Powierzchnia cmentarza wynosi 0,2 ha, a sam obiekt jest otoczony metalowym ogrodzeniem. Do czasów obecnych zachowało się około 140 nagrobków, niestety część z nich w nie najlepszym stanie - cmentarz został częściowo zdewastowany. Wciąż istnieje jednak grobowiec rodziny Fränkel (widoczny na jednym ze zdjęć). Na terenie nekropolii można zobaczyć ponadto pomnik poświęcony pamięci zamordowanych tam w styczniu 1945 r. Żydów - więźniów KL Auschwitz-Birkenau. Zostali oni pochowani w zbiorowej mogile w czasie jednej z pierwszych ewakuacji obozu na zachód.

Cmentarz żydowski w Prudniku czeka na zainteresowanie ze strony nie tylko prudniczan, ale także miejscowych władz i gminy żydowskiej, której kirkut ten podlega. Wspólna inicjatywa mogłaby ocalić to miejsce od dalszych dewastacji, a w rezultacie od zapomnienia i pokazać, że potrafimy dbać o pamięć o dawnych sąsiadach i współtwórcach Prudnika.

Opracowano na podstawie książki Wojciecha Czabaja "Historia Żydów Polskich" oraz artykułu Andrzeja Derenia "Cmentarz zapomnienia, opublikowanego w "Tygodnik Prudnickim". Podziękowania dla p. Jana Jagielskiego za udostępnienie materiałów z archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego.


tekst: Małgorzata Frąckowiak
zdjęcia: Stoik
Kliknij tu, by obejrzeć film video z tego cmentarza

Prudnik - cmentarz żydowski cmentarz żydowski w Prudniku Prudnik - kirkut kirkut w Prudniku
Prudnik - cmentarz żydowski Prudnik - cmentarz żydowski Prudnik - cmentarz żydowski Prudnik - cmentarz żydowski
Cmentarz żydowski w Prudniku w obiektywie Magdy Płoszaj
Prudnik - cmentarz żydowski Prudnik - cmentarz żydowski Prudnik - cmentarz żydowski Prudnik - cmentarz żydowski
Poszukujemy wszelkich informacji o tym cmentarzu: jego historii, wyglądzie przed wojną i po jej zakończeniu, procesie dewastacji, nagrobkach znajdujących się poza cmentarzem.
Korespondentom gwarantujemy dyskrecję.
Teksty i zdjęcia opublikowane w serwisie www.kirkuty.xip.pl są chronione prawem autorskim.
Wykorzystanie materiałów możliwe wyłącznie po uzyskaniu pisemnej zgody Redakcji.
strona główna cmentarze warto wiedzieć księga gości napisz do nas